Nasz Klient wygrywa z PBUK w sporze o przyczyny wypadku drogowego

Wyrokiem z dnia 05.06.2024 r. Sąd Rejonowy w Wysokiem Mazowieckiem I Wydział Cywilny uwzględnił powództwo naszego Klienta. W sprawie stroną pozwaną było Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Sprawcą wypadku drogowego był obywatel państwa spoza Unii Europejskiej.

Klient nie miał innego wyjścia i musiał wystąpić do Sądu o rozstrzygnięcie sporu w zakresie przyczyn i przebiegu zdarzenia drogowego. PBUK usilnie kwestionowało swoją odpowiedzialność, pomimo przedstawienia w trakcie likwidacji szkody wszystkich niezbędnych dokumentów i dowodów. W sprawie opiniował biegły sądowy z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, który potwierdził wiarygodność wersji zdarzenia, podawanej przez Poszkodowanego.

Przypomnijmy, że zadania PBUK są m. in., następujące:

  • organizowanie likwidacji szkód lub bezpośrednią likwidacją szkód spowodowanych na terytorium Polski przez posiadaczy pojazdów mechanicznych zarejestrowanych za granicą posiadających ważne dokumenty ubezpieczeniowe (Zielonej Karty) wystawione przez zagraniczne Biura Narodowe;
  • organizowanie likwidacji lub bezpośrednią likwidacją szkód spowodowanych na terytorium Polski przez posiadaczy pojazdów mechanicznych zarejestrowanych w państwach, których Biura Narodowe są sygnatariuszami Porozumienia Wielostronnego (tj. krajach EOG, Andorze,Serbii, Bośni i Hercegowinie, Czarnogórze, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii).

Wyrok, o którym mowa w niniejszym wpisie jest już prawomocny. Pozew obejmował częściowe roszczenie naszego Klienta.

Wyrok Sądu Rejonowego w Wysokiem Mazowieckiem z dnia 12.03.2024 r. w sprawie odpowiedzialności za wypadek na obłoconej jezdni

Naszym prawnikom udało się doprowadzić do szczęśliwego końca sprawę odszkodowawczą naszej Klientki. Poszkodowana wpadła w poślizg na obłoconej jezdni, po czym dachowała. W wyniku zdarzenia drogowego uczestniczka doznała obrażeń ciała, a kierowane przez nią auto po szkodzie nadawało się do kasacji. W wyroku zaocznym z dnia 12.03.2024 r., w sprawie o sygn. I C 16/24, Sąd Rejonowy w Wysokiem Mazowieckiem uwzględnił powództwo w całości. Ubezpieczyciel nie zaskarżył wydanego w sprawie werdyktu sądowego.

Okazało się, że błoto zalegające na jezdni było rezultatem prac prowadzonych w pobliskim gospodarstwie rolnym i stosowanego sprzętu. Na szczęście udało się ustalić personalia właściciela pobliskich pól uprawnych. W ten sposób rozpoczęła się procedura uzyskania należnych świadczeń odszkodowawczych. Sprawca szkody nie chciał przyznać się do odpowiedzialności, ale również na skutek działania naszych prawników został ostatecznie obwiniony prawomocnym wyrokiem karnym.

To otworzyło z kolei drogę do dochodzenia roszczeń od ubezpieczyciela, który udzielał ochrony ubezpieczeniowej sprawcy. Klientka domagała się zadośćuczynienia i odszkodowania w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC rolników. Odszkodowanie za szkodę w pojeździe Towarzystwo Ubezpieczeń wypłaciło na skutek naszego zgłoszenia, bez konieczności skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. W przypadku zadośćuczynienia sprawa musiała być poddana rozstrzygnięciu sądowemu. Okazało się jednak, że przedstawione dowody i argumentacja w pozwie spowodowały brak wejścia w spór zakładu ubezpieczeń.

Finalnie Klientka uzyskała wszystkie świadczenia odszkodowawcze, których domagała się od ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia drogowego. Wyrok jest prawomocny.

Foto: pixabay.com.

Brak kasku u rowerzysty nie musi powodować obniżenia odszkodowania

Branżowe portale internetowe, w tym Prawo.pl, opisują wyrok Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2023 r. sygn. II CSKP 955/22. Sąd Najwyższy na skutek wniesionej skargi kasacyjnej zajął się problematyką stopnia przyczynienia się rowerzystki do powstania szkody. Sąd Apelacyjny uznał, że podróżowanie przez czternastoletnią rowerzystkę bez kasku należy ocenić jako zachowanie nieostrożne i rzutujące na rozmiar powstałej krzywdy. Z takim rozstrzygnięciem nie zgodził się pełnomocnik małoletniej i wywiódł skuteczną jak się okazało skargę kasacyjną.

Zdaniem Sądu Najwyższego w realiach tej konkretnej sprawy można mówić o przyczynieniu się małoletniej, ale z innych powodów. Prawdą jest, że aktualnie obowiązujące prawo nie przewiduje obowiązku stosowania przez rowerzystów kasków ochronnych. Skoro więc sam ustawodawca nie widzi potrzeby ustanowienia takiego obowiązku, to tym bardziej nie można tego wymagać od 14-latki. Mimo to Sąd Najwyższy wskazał, że rowerzystka przyczyniła się do powstania szkody, ale w mniejszym stopniu i z innych powodów. Otóż dziewczynka powinna baczniej obserwować przedpole jazdy i dostosować prędkość do warunków na drodze.

Należy zgodzić się z rozstrzygnięciem Sądu Najwyższego i stanowiskiem strony powodowej. O ile bez wątpienia można mówić o przyczynieniu się poszkodowanej, to brak kasku nie jest w tej konkretnej sprawie okolicznością, która winna skutkować redukcją wysokości należnego odszkodowania. Co nie oznacza, że ów brak będzie tak samo oceniany na kanwie innych spraw sądowych. Każda sprawa będzie oceniana indywidualnie i z uwzględnieniem takich czynników, jak chociażby wiek; profesjonalny charakter jazdy, czy warunki na drodze. Jako przykład podaje się jazdę kolarza, który porusza się z większą prędkością i wymaga wobec tego większej ochrony przed ewentualnym upadkiem.

Tym niemniej opisywana sprawa pokazuje najlepiej, że problematyka przyczynienia się osób poszkodowanych nie jest jednoznaczna. Warto więc podjąć walkę o wyższe świadczenie odszkodowawcze. Sprawą ponownie zajmie się Sąd Apelacyjny w Katowicach.

Foto: pixabay.com.

Wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za śmierć osoby bliskiej wyliczy kalkulator

Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury opublikowała na swojej stronie internetowej tzw. kalkulator zadośćuczynienia. Mowa tu o algorytmie, który ma pomagać w ustaleniu wysokości zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej w wyniku zdarzenia odszkodowawczego.

Ów kalkulator ma służyć przede wszystkim składom orzekającym sądów powszechnych i ułatwić wydawanie wyroków. Do tej pory w polskim systemie prawnym w zasadzie nikt nie korzystał z tego rodzaju algorytmu. Aktualnie kalkulator znajduje się w fazie testów, ale twórcy zapewniają, że to już ostatni etap prac. Już widać, że zaczynają korzystać z tego kalkulatora towarzystwa ubezpieczeń. W sądach ta tendencja w zasadzie nie jest jeszcze zauważalna.

Wyliczenie uzyskiwane za pomocą kalkulatora bazuje na wielu okolicznościach faktycznych związanych z konkretną sprawą. Suma różnych czynników decyduje o tym, jaka kwota zadośćuczynienia jest w realiach danego przypadku adekwatna i odpowiednia. Jako przykładowe zmienne wpływające na wysokość świadczenia można wskazać: pokrewieństwo; stan emocjonalny po śmierci osoby bliskiej, relacje z osobą bliską i aktualna sytuacja życiowa. Co ciekawe, system korzysta również z bazy orzeczeń sądowych, które dostarczają informacji o kwotach zasądzanych w analogicznych sprawach odszkodowawczych.

Z algorytmu, o którym mowa powyżej mają korzystać nie tylko sądy, ale również sami poszkodowani i ich pełnomocnicy. Założenia twórców kalkulatora są co do zasady słuszne, ale na pewno nie może to być jedyne narzędzie wykorzystywane w przypadku oceniania negatywnych skutków śmiertelnego zdarzenia odszkodowawczego. Kalkulator KSSIP może być rzecz jasna pomocny, ale każda sprawa jest inna i należy uwzględniać specyfikę konkretnego przypadku.

Foto: pixabay.com

Wysokość odszkodowania za wypadek drogowy determinowana prawem krajowym

W dniu 30.03.2023 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok, który powinien zainteresować osoby poszkodowane i zakłady ubezpieczeń (sygn. C‑618/21). Trybunał rozpoznał tym samym pytania prejudycjalne skierowanie przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie. Problematyka podniesiona przez warszawski Sąd dotyczyła przede wszystkim wykładni art. 18 w zw. z art. 3 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/103/WE. Ten akt prawny reguluje zasady ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych.

Trybunał orzekł, że przepis ten nie stoi na przeszkodzie temu, by prawo krajowe przewidywało, że sposób uzyskania naprawienia szkody może polegać wyłącznie na świadczeniu o charakterze pieniężnym. To oznacza, że ubezpieczyciel nie musi na życzenie poszkodowanego naprawiać uszkodzonego auta. Polskie prawo przyznaje prymat naprawieniu szkody w formie pieniężnej, a unijne przepisy nie stoją temu na przeszkodzie. Unijne przepisy również stawiają na pierwszym miejscu takie rozwiązanie. Czym innym jest jednak, to że towarzystwa ubezpieczeń coraz częściej proponują naprawę auta w warsztatach współpracujących.

Wedle przepisów unijnych państwa członkowskie co do zasady zachowują swobodę w określaniu w ramach swych systemów odpowiedzialności cywilnej zakresu odszkodowania za te szkody i osób uprawnionych do rzeczonego naprawienia. Jednakże art. 18 w powiązaniu z art. 3 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/103/WE stoi na przeszkodzie takim regułom ustalania wysokości należnego odszkodowania i warunkom jego wypłaty, które powodowałyby ograniczenie obowiązku zrekompensowania powstałej szkody w pełnym zakresie.

Co istotne, Trybunał podkreślił w uzasadnieniu podjętego wyroku, że sądy krajowe mają prawo czuwać nad tym, by ochrona praw zagwarantowanych w porządku prawnym Unii Europejskiej nie prowadziła do bezpodstawnego wzbogacenia osób uprawnionych. Sąd Rejonowy w Warszawie zadał takie pytanie w kontekście częstego sporu sądowego, który sprowadza się do ustalenia, czy poszkodowany może domagać się hipotetycznych kosztów naprawy, czy świadczenie to musi być wykorzystane na wykonanie rzeczywistej naprawy.

Foto: pixabay.com

 

Nowe wytyczne KNF dotyczące likwidacji szkód komunikacyjnych

Komisja Nadzoru Finansowego oczekuje, że od 1 listopada 2022 r. zakłady ubezpieczeń zastosują się do najnowszych wytycznych. Odnoszą się one do likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych. Na pierwszy rzut oka widać, że rekomendacje te mają spowodować poprawę sytuacji potencjalnych osób poszkodowanych i przewidywalność podejmowanych działań. W praktyce skorzystają również na tym warsztaty naprawcze i firmy wynajmujące auta zastępcze. Z drugiej jednak strony prezentuje się obawy o to, że nowe reguły spowodują znaczący wzrost kosztów likwidacji szkód komunikacyjnych. Zmiany mogą też wpłynąć na ograniczoną możliwość szacowania tychże kosztów przez Towarzystwa Ubezpieczeń. To z kolei może stanowić asumpt do dalszego wzrostu kosztów wykupienia polisy ubezpieczeniowej.
 
W sumie wytycznych jest 25, a wśród nich znajduje się przykładowo zalecenie udzielenia pomocy poszkodowanemu w zbyciu pozostałości pojazdu; stosowanie tych samych kryteriów ustalania wysokości uzasadnionych kosztów naprawy w przypadku szkody częściowej i całkowitej; możliwość zorganizowania kompleksowej naprawy pojazdu przez zakład ubezpieczeń, ale za wyraźną zgodą osoby poszkodowanej. KNF podkreśla w wytycznych potrzebę zrozumiałego i pełnego informowania poszkodowanych o sposobie ustalenia wysokości świadczenia odszkodowawczego. Cześć rekomendacji w zasadzie powiela znane do tej pory w orzecznictwie i doktrynie zasady, jak ta zgodnie z którą koszt najmu auta zastępczego musi być celowy i ekonomicznie uzasadniony.
 
Warto pamiętać, że ów wytyczne mają charakter zaleceń, a więc dopiero praktyka pokaże, jak wpłynął na rynek ubezpieczeń komunikacyjnych. Wiemy jednak, że są one dość często przywoływane przez biegłych sądowych l w uzasadnieniach rozstrzygnięć sądowych. Nie można więc powiedzieć, że nie mają one żadnego wpływu na proces likwidacji szkód. Dlatego warto znać ów wytyczne i mieć je na uwadze w przypadku zaistnienia kolizji/wypadku drogowego. Rekomendacje można znaleźć na stronie: www.knf.gov.pl.
 
 
Foto; pixabay.com